Świeże, cięte kwiaty mają tylko jeden minus, dość szybko ich piękno przemija i zostajemy z przekwitniętym, sypiącą się rośliną. Podobnie było z piwoniami, które niedawno gościły na blogu. Żal mi było się z nimi rozstawać, więc przeprowadziłam mały recykling.
Obskubałam je z płatków, które nawet sypiąc się wyglądały efektownie. Ułożyłam na tacy ze świeczkami, do tego dodałam zielone gałązki i dekoracja z odzysku gotowa. Piwoniowe płatki wyglądają dobrze, mimo iż zaczynają się zasuszać.
Polecam serdecznie i życzę dobrego tygodnia.