Ponieważ uwielbiam cyprysiki, a sezon zimowy, z którym
się kojarzą powoli dobiega końca postanowiłam wykorzystać je jeszcze tej zimy.
To propozycja nakrycia na podwieczorek z
ciastem i kawą lub herbata dla czterech osób. Kolorystyka jest minimalistyczna
i ogranicza się jedynie do bieli i szarości, jedynie cyprysiki przełamują tą
stylizację odrobiną zieleni.
Biel zaznaczona w porcelanie, obrusie, serwetkach oraz
ażurkowym lampionie, a szarość to bieżnik i maty stołowe ( pochodzą z PEPCO, cena 5,99 PLN za sztukę). Maty są praktyczne i
łatwo z nich usunąć ewentualne plamy.
Dodatkowo dwa małe lampiony ze słoików (więcej tutaj), które
dopełniają całość.
Ażurowy lampion jest cudny! Nie mogę oderwać od niego oczu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo go lubię, ale najlepsze efekty widać po zmroku. Pozdrawiam
UsuńWspaniały wystrój. Uwielbiam szarości.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szarości i biel to moje ulubione połączenie. Często je stosuję. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńUwielbiam dodatki pepco. Są zawsze w dobruch cenach i są na prawdę piękne!
OdpowiedzUsuńMasz rację, można pobuszować i zawsze coś ciekawego się znajdzie. Pozdrawiam.
UsuńCudowny lampion i świetny blog! Będę zaglądać, zapraszam też do mnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasjebet.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam serdecznie, a na Twój blog zaglądam :) Pozdrawiam gorąco.
Usuń