Chwila wytchnienia i relaksu w środku dnia to kwintesencja hygge. Małe, drobne przyjemności sprawiają wiele radości. Lamingtony są do tego celu idealne. Oblane czekoladą i zatopione w kokosie smakują wybornie.
To moje dzisiejsze hygge. Oprócz tego pojawiły się już szafirki, ale do wiosny chyba jeszcze daleko, dlatego małe co nieco jak najbardziej wskazane.
Polecam i życzę pięknego weekendu.
Wyglądają obłędnie, ale narobiłaś i apetytu... Czy podzieliłabyś się przepisem? Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPrzepis pochodzi z blogu MOJE WYPIEKI https://www.mojewypieki.com/przepis/kostka-kokosowa
Pozdrawiam ciepło.
Dzięki też chętnie przygotuje
UsuńBardzo proszę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię kokosiki, mniamm
OdpowiedzUsuńSa pyszne :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wyglądają smacznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo dziekuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Taka przyjemność to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosanki :)
Pozdrawiam ciepło :)
Oj tak :)
UsuńPrzyjemność pełną parą.
Uściski serdeczne Aniu.
Ojej, smakowite ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ii polecam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kiedy świeci słońce myślę sobie, że wiosna już tuż-tuż... Ale jednak musimy jeszcze poczekać :) Smacznego ;)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Lamingtony... o rany, nawet nie wiedziałam, ze te słodkości tak się nazywają :D Uwielbiam je, a wieki nie robiłam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Lamingtony, kokosanki i jeszcze wielu innych :)
UsuńPolecam i pozdrawiam serdecznie.
Wyglądaja super. Też takie robię , ale u mnie nazywa się to ambasador. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńNazw mają naprawdę dużo, ale smak ten sam.
Pozdrawiam serdezcnie.
Muhhh me parece muy delicioso .. se me hace agua en la boca
OdpowiedzUsuńGracias Angelica :)
UsuńSaludos.
tak dawno nie jadłam kokosanek, muszę to koniecznie nadrobić :))
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńKoniecznie.
Pozdrawiam i zapraszam częściej.
Też zrobiłaś mi smaka, pewnie się zainspiruję i jutro też robię kokosanki, to świetna przekąska, moje dzieciaki je uwielbiają.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie.
ooo muszą być pyszne
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cześć,
OdpowiedzUsuńAle się zrobiłam głodna. Wyglądają przepysznie :)
Pozdrawiam,
Kasia
Polecam :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej.
Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
pychota <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
kokosanki to jedna z moich ulubionych słodkości :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetne :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie.
Ale mi ochoty narobiłaś
OdpowiedzUsuńJa dziś robiłam babeczki i tyle wsypałam kokosu że wyszyły mi kokosanki ;)
To fajnie :)
UsuńMasz dwa w jednym.
Pozdrawiam serdecznie.
no przyjemność :D
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Też mam zamiar zrobić, muszą być pyszne ☺
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej.
Uwielbiam kokos:D
OdpowiedzUsuńMa wiele zastosowań :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam wszystko co kokosowe. Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.