poniedziałek, 28 listopada 2016

Sowa w roli głównej – jesienne ostatki


  Ponieważ sezon świąteczny zbliża się wielkimi krokami i początek grudnia to czas najwyższy, aby przygotowania do tego czasu zacząć już na poważnie, początek tego tygodnia zaczyna się jeszcze nieco jesiennie.


Świeczka sowa w towarzystwie mini dyni, lampionu pełnego kasztanów oraz cyprysika, zapowiadającego już przyjście zimowego klimatu są jeszcze obecne w dekoracjach, ale powoli ustępują miejsca tym świątecznym.

Ciekawe jakie będą wasze świąteczne klimaty?! Udanego tygodnia.





31 komentarzy:

  1. ostatnie chwile jesieni Od wczoraj adwent wiec świąteczne ozdoby wkraczają
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię motyw sowy, a u Ciebie to już w ogóle prezentuje się uroczo i na swoim miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Domu pod białą sową sowa być musi :)
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  3. Och jaka śliczna ta Twoja sowa i w ogóle nie wygląda na świeczkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Ona ma naprawdę sympatyczny wyraz :)
      Uściski.

      Usuń
  4. Świeczka sowa jest świetna.
    Ja powoli też przygotowuję się do świątecznych klimatów. Jeszcze do końca tej atmosfery nie czuję, ale powoli się oswajam, że święta już niebawem.
    Pozdrowionka cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Oj tak świąteczny klimat zbliża się wielkimi krokami, chociaż w centrach handlowych jest już od jakiegoś czasu niestety.
      Uściski serdeczne.

      Usuń
  5. Mam jedną białą śnieżną sówkę :) Ale zazwyczaj grudzień jest inspirowany przez jakiego jelonka. Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak sowa jest raczej jesienna, chociaż taka śnieżna w zimowych dekoracjach byłaby świetna, ale rozumiem wyższość nad nią jelonka :)
      Uściski.

      Usuń
  6. Kupiłam dwie bombki sówki, po nich dwóch mam ochotę na nieco większą sowę :) Najlepiej taką świeczuszkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja jest akurat z Home&You i w tym roku też tam chyba sowy królują :)
      Pozdrawiam cieplutko Kasiu.

      Usuń
  7. U mnie chwilowe pomieszkanie z poplątaniem, coraz więcej świątecznych ozdób, ale dynie jeszcze się trzymają ;) u mnie cyprysik jeszcze na balkonie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli po dyniach nie zostanie ani śladu, a do domu zawita pachnący zielony las :)
      Uściski.

      Usuń
    2. Chyba jutro zrobię porządek z dyniami... chyba ;)

      Usuń
  8. Jak ten czas szybko leci, ja z dekoracjami świątecznymi czekałam na pierwszy śnieg i wreszcie jest:) więc i ozdoby będą :) Sowa śliczności. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie śnieg jakoś tak sprzyja świątecznym przygotowaniom, od razu czuć, że idą święta :)
      Uściski.

      Usuń
  9. Śliczna sowa :) Pięknie komponuje się z darami jesieni :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta sowa uwielbia dary natury i czuje się wśród nich doskonale :)
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  10. U Ciebie kochana to jesień styka się delikatnie z przedzimiem;) a u mnie klimat na czerwono jak co roku.Bez czerwieni to nie świeta;)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mnie też w tym roku wzięło na czerwień :)
      Uściski.

      Usuń
  11. To jest świeczkaa!!!!??? Aż żal odpalać ;) Świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie już trochę ją mam i jeszcze nie odpalona :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. U nas powoli robi się świątecznie, zamierzam wyszyć napisy na skarpety nad kominek :) Przy okazji chciałam Cię zaprosić na bloga, na konkurs, w którym do wygrania wyjątkowy prezent mianowicie pufa firmy Wajnert Meble.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, kominek w klimacie świątecznym sprawdza się rewelacyjnie, więc skarpetki będą z nim współgrać idealnie.
      Uściski.

      Usuń
  13. Que lindo ese búho amiga querida

    OdpowiedzUsuń