poniedziałek, 27 lutego 2017

Małe hygge – kolejna odsłona




  Hygge jest ostatnio bardzo modne, ale jeśli tylko przynosi chwilę wytchnienia i szczęścia to warto z tego skorzystać. Dzisiaj kolejna odsłona. W białej oprawie, na romantycznym talerzyku i uroczej tacce oraz dużym filiżankowym kubku hygge wygląda świetnie.


Ciepłe kakao, chrupiący domowy gofr i pyszny, aromatyczny domowy dżem malinowy idealnie wpisują się w klimat hygge.

Polecam serdecznie i dobrego tygodnia.







22 komentarze:

  1. Hygge tak naprawdę jest obecne w naszym życiu od zawsze, tylko teraz przypisano mu nazwę i zaczęto mówić o czymś, co jest przecież takie oczywiste ;) Ale cóż, w sumie fajne jest, że zaczyna się zwracać uwagę na szczęście chwil powszednich, bo tak naprawdę , to nie zawsze mamy czas nad tym się pochylić i nie każdy z nas umie celebrować takie drobne momenty, które choć codzienne, są piękne :)
    Twoje hygge jest urocze i bardzo przyjemne. Gofra zjadłabym z przyjemnością :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację :)
      Zgadzam się w zupełności.
      Uściski serdeczne.

      Usuń
  2. Stworzyłaś romantyczny klimacik, cudnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba idea hygge. W Twoim wydaniu jest doskonała :)
    Pozdrawiam cieplutko :) Miłego, słonecznego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Same pyszności. I od razu przyszła mi ochota na małe co-nie-co:)A ja u Ciebie po raz drugi dziś goszczę, więc jeszcze raz miłego tygodnia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje hygge jest piękne i smakowite, dobrze jest w ciągu dnia choć na chwilę wyhamować i pohyggować😉😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      I faktycznie warto :)
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  6. Muhhhh pan con mermelada , yo como todas las mañanas a mi desayuno,

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze to robić to co nas uszczeliwia. Pięknie tu i Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.

      Usuń
  8. Taką przyjemność to ja rozumiem :) Małe, słodkie co nieco zawsze cieszy :) Duńczycy mają rację, że trzeba znaleźć chwilę czasu na codzienne, chociaż małe przyjemności :)
    Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zgadzam się z Tobą Aniu :)
      Małe co nieco zawsze cieszy, szczególnie takie home made :)
      Uściski serdeczne.

      Usuń
  9. Gofry to ja rozumiem :D Pycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, są pyszne i chrupiące, ale muszą być home made :)
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń